Niestety, w ostatnich latach w Polsce odnotowuje się znaczący wzrost zachorowalności na czerniaka złośliwego. To rak skóry, który dotąd występował rzadko natomiast zawsze jest jednym z najbardziej niebezpiecznych biorąc pod uwagę nowotwory skóry. Co więcej, czerniak pojawia się nie tylko na skórze, może wystąpić na błonach śluzowych jamy ustnej, narządów płciowych czy odbytu oraz na płytce paznokci.
Kto jest najbardziej narażony?
Okazuje się, że czerniak może być chorobą uwarunkowaną genetycznie więc większe prawdopodobieństwo wystąpienia tego typu raka złośliwego występuje u osób, u których w rodzinie ktoś już na niego chorował. Na zachorowanie narażone są przede wszystkim osoby o karnacji bardzo jasnej, z I lub II fototypem skóry. Zdaniem medyków zagrożeniem jest również zwiększona liczba znamion barwnikowych i atypowych. Ciekawostką może być fakt, iż osoby, które posiadają na skórze więcej niż 100 zmian skórnych są nawet 10- krotnie bardziej narażeni na wystąpienie nowotworu tego rodzaju. Co więcej, na czerniaka narażone są bardziej osoby po przeszczepach narządów oraz te, które długotrwale przyjmują leki immunosupresyjne.
Bardzo często to my sami stwarzamy większe ryzyko zachorowania na czerniaka. Wpływ na pojawienie się raka skóry ma przecież częste korzystanie z solarium i zbyt intensywna ekspozycja na słońcu. To czynniki, które są szczególnie niebezpieczne dla dzieci i osób przed ukończeniem 18 roku życia.
Jak przebiega choroba?
Podejmując się analizy czerniaka w aspekcie typowo klinicznym to warto już na początku zaznaczyć, że rozwój nowotworu tego rodzaju podzielony jest na cztery podstawowe fazy. Diagnoza czerniaka w I fazie daje największe rokowania i szansę wyleczenia zaś III i IV faza oznacza nowotwór z przerzutami rozsianymi po odległych miejscach od ogniska pierwotnego. Niestety, oznacza to najmniejsze szanse przeżycia.
Najczęściej czerniak złośliwy daje przerzuty do węzłów chłonnych wartowniczych natomiast w kolejnych fazach choroby do węzłów chłonnych regionalnych i węzłów chłonnych, odległych od ogniska pierwotnego. Przerzuty nowotworu atakować mogą też skórę, błonę śluzową jamy ustnej czy narządów płciowych i inne ograny – w szczególności płuca, układ pokarmowy, nerwowy a nawet mózg.
Niepocieszającym jest fakt, iż nawet po szerokim wycięciu marginesu ogniska pierwotnego może dojść do nawrotów choroby. Z medycznego punktu widzenia, czerniaki rozprzestrzeniają się przy pomocy otaczających zmianę rakową naczyń chłonnych, czyli mikrosatelity stają się makrosatelitami, które następnie mogą przechodzić w przerzuty in-transit.
„Z przeprowadzonych badań wynika, że wczesne wykrycie czerniaka i podjęta terapia u około 90% pacjentów skutkuje całkowitym wyleczeniem. U około 80% chorych zgłaszających się do lekarza czerniak ma charakter zmiany miejscowej”
– mówi dr Igor Michajłowski z Clinica Dermatologica w Gdańsku. Pamiętajmy, że największe szanse na wyzdrowienie mają osoby, u których czerniak został wykryty w I fazie rozwoju choroby, największa umieralność dotyczy zaś pacjentów, którzy rozpoczęli leczenie nowotworu dopiero w III bądź IV fazie raka, kiedy dochodzi już do przerzutów na węzły chłonne czy inne organy.
Źródła:
http://www.artykulynazdrowie.net.pl/dolegliwosci/czerniak-2/ |
http://naszezdrowie.org.pl/dolegliwosci/czerniak-2/ |